Bałuk w dwóch odsłonach

Czy reportaż jest tylko pogonią za sensacją, czy też może pokazywać zakamarki ludzkiej duszy? Jak pisać o ważnych sprawach, unikając pompatyczności i sztampy? Jakie emocje towarzyszą reporterowi podczas zbierania materiałów? O tym wszystkim można było się dowiedzieć na spotkaniu autorskim z Kamilem Bałukiem, autorem publikacji “Wszystkie dzieci Louisa” oraz współautorem książki “Wodecki. Tak mi wyszło”.

Reportaż Kamila Bałuka “Wszystkie dzieci Louisa” porusza trudne problemy etyczne dotyczące sztucznego zapłodnienia. Autor stara się wyjaśnić jak doszło do tego, że jeden z dawców nasienia w Holandii został ojcem około 200 dzieci. Dociera do osób, które przyszły na świat dzięki metodzie in-vitro. Spotyka też tytułowego Louisa i poznaje jego pobudki oraz pragnienia. Rozmawia także z dyrektorem kliniki przeprowadzającej w tamtych latach zabiegi sztucznego zapłodnienia. Bałuk stawia ważne pytania: czy dawca spermy powinien zostać anonimowy? Czy dzieci poczęte w ten sposób mają prawo poznać swoje rodzeństwo i korzenie? Jakie to uczucie dowiedzieć, że ma się tyle rodzeństwa?

Zbigniew Wodecki: utalentowany muzyk i kompozytor, wszechstronny instrumentalista, który występował zarówno w filharmoniach, klubach jazzowych i Zbyszek Wodecki śpiewający “Pszczółkę Maję” na festynach w małych miejscowościach. “Wodecki. Tak mi wyszło” to reporterska opowieść na dwa głosy: pierwszą z nich jest opowiedziana przez Kamila Bałuka historia o “ponownym” debiucie Wodeckiego i jego pierwszej płyty z 1976 roku, która po 40 latach okazała się fenomenem, między innymi dzięki zaangażowaniu zespołu Mitch&Mitch.
Drugą część publikacji stanowi wywiad-rzeka przeprowadzony przez Wojciecha Krupińskiego.